
Akcja
książki toczy się na dwóch płaszczyznach. Poznajemy główną bohaterkę Lilianę,
gdy jest malutką dziewczynką, natomiast kilka stron dalej pojawiają się
wspomnienia dorosłej już kobiety. Obie linie czasowe spotkają się na
zakończenie powieści. Główna bohaterka Liliana ma nieciekawą sytuację rodzinną.
Wychowuje ją ojciec- pan Borowy, macocha Maria, razem z nimi mieszka jej córka
Ela, z którą Liliana również nie ma dobrych stosunków. Jedyną pociechą i
odskocznią od codziennego życia jest przyjaciel Aleksiej i jego ciotka
Anastazja. Znajomość dzieci rozwija się bardzo burzliwie. Aleksiej broni swojej
podopiecznej przed agresywnym ojcem i otoczeniem. Liliana ma pewien „mankament”,
jest nieziemsko piękna. Jej uroda przysparza wiele problemów. W małej zubożałej
wiosce stała się obiektem pożądania miejscowych mężczyzn. Tymczasem Aleks
wyjeżdża. Ich losy przeplatają się do ostatecznego rozwiązania, które
niewątpliwie zaskoczy wszystkich czytelników. Wspomnienia powracają zarówno do
Liliany i Aleksa, jednak lata upływają, ludzie dorastają i nic już nie jest
takie jak kiedyś.
„Chciała uciec od gorzkiej prawdy, zaszyć się w swojej sypialni i opłakiwać ostateczną utratę Aleksieja […]”.Katarzyna Michalak jest bez wątpienia mistrzowsko włada piórem. Mam nieodparte wrażenie, że każde słowo, które pojawia się na kartach powieści zostało po stokroć przeanalizowane i przemyślane. Trzeba zwrócić uwagę na to jak autorka głęboko wniknęła w psychikę bohaterów. Nie mówię tutaj tylko o Lilianie i Aleksieju ale również o tych postawiać, które pojawiają się znaczenie rzadziej. Tytułowa „Nadzieja” to miejsce do którego powracają poszukujący swojego miejsca w świecie bohaterzy.
Z taką książką nie można się nudzić. Wiele razy niesamowicie ubolewałam nad losami postaci. Niektóre ich czyny wydawałyby się być nierozsądnymi. Jednak każdy uczy się na błędach, przede wszystkim własnych. Z Lilianą było podobnie. Gdyby tylko była taka możliwość, chciałabym z nią porozmawiać, zapytać o tyle nurtujących mnie pytań.
Powieść głęboko poruszy niejednego czytelnika ale chyba takie są uroki książek Katarzyny Michalak, mają wstrząsnąć i zastanowić. Akcja jest bardzo realistyczna. Niejednokrotnie miałam wrażenie, że nie ma w niej ani krzty fikcji literackiej tylko same fakty, dosłownie z życia wzięte. Tak to chyba dobre słowo. Fabuła powieści jest wzięta z życia. Serdecznie zapraszam do lektury, ponieważ naprawdę warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za każdy komentarz :)