niedziela, 8 lutego 2015

17. Jerzy Pilch "Drugi dziennik" (Enigma)


Jerzy Pilch pisząc „Drugi dziennik  21 czerwca 2012- 20 czerwca 2013” ,spełnił moje literackie oczekiwania. Po pierwszej lekturze, mając na myśli pierwszy „Dziennik” z niecierpliwością przeszukiwałam katalogi bibliotek w poszukiwaniu kolejnej. Trafiłam!
Z uśmiechem wracałam do domu w oczekiwaniu na możliwość czytania znakomitego dzieła.

Jak sam autor podkreślił, „Drugi dziennik” ma znacznie intymniejszy charakter niż poprzedni. Oczywiście da się to odczuć podczas jego czytania. Okazuje się, że to nie tylko zbiór myśli z każdego dnia lecz znacznie więcej. Wraz z Jerzym Pilchem zmagamy się z chorobą, która zaatakowała jego ciało. Autor dogłębniej skupia się na wewnętrznych przeżyciach oczywiście nie szczędząc sobie poczucia humoru. 
 „Nie ma takiej okoliczności, w której czytanie by szkodziło, a już przy pisaniu? Otóż przy pisaniu czytać należy jak najwięcej- utalentowanemu nie zaszkodzi […]”.
„Drugi dziennik”  jest inny, przez co nie pobija pierwszej części. Autor porusza w nim inne tematy, skupia się też na trochę odmiennej sferze życia.  Moja uwagę przykuł jak zwykle motyw uciekającego czasu.  
"Teraz idzie o to, by poczuć się lepiej. Teraz idzie nie o to, by się zatracić, ale by nie stracić każdej sekundy. Póki wiadomo,co to sekunda. Bo niedługo nie będziesz wiedział,że żyłeś na świecie, który czas mierzył w sekundach". 

 Wydawać by się mogło,że ten cytat idealnie odzwierciedla obecną sytuację. Goniący świat a my razem z nim i tak naprawdę nie wiemy za czym, Jerzy Pilch z typowa dla siebie ironią zwraca uwagę na to, moim zdaniem niepokojące zjawisko.  
Jerzy Pilch moim zdaniem to bardzo osobliwy autor. Zawsze ciężko mi pisać "recenzję" jego utworów. Moje przemyślenia ulatają z upływającymi sekundami w niepamięć. 
Zachęcam jednak do lektury, być może ktoś uzna ją za wybitną a inny za nie godną uwagi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za każdy komentarz :)